KS Tomtex Widawa Wrocław - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Statystyki drużyny

Wyniki

Mecze sparingowe
Orla Korzeńsko 8:0 Tomtex Widawa Wrocław
Polonia II Jaksonów 1:6 Tomtex Widawa Wrocław
WKS Muchobór Wrocław 1:0 Tomtex Widawa Wrocław
Tomtex Widawa Wrocław 7:1 PKS Augustyn Wrocław
Orzeł Bukówek Tomtex Widawa Wrocław
Tomtex Widawa Wrocław 9:1 Mieszkańcy&Kibice
Sokół Kaszowo Tomtex Widawa Wrocław
Tomtex Widawa Wrocław 1:2 Zorza Pęgów

Najnowsza galeria

Tomtex Widawa Wrocław - jesień 2018
Ładowanie...

Aktualności

B-klasa: Wygrana na koniec rundy!

  • autor: Tomtex, 2014-11-18 19:54

    W niedziele Tomtex Widawa Wrocław mierzył się w ostatnim starciu jesieni, przed własną publicznością ze Spartą Wszemirów. "Widawianie" nie zawiedli i pokonali przyjezdnych - 4:1, choć spotkanie nie układało się po myśli podopiecznych Tomasza Słowińskiego. Na szczęście zdobyte trzy oczka pozwoliły nam na pozostaniu na drugim miejscu w stawce, tak więc na wiosnę do liderującego Płomienia Wisznia Mała tracimy tylko/aż 6 oczek! 

      W dniu ostatniego starcia 2014 roku Widawa na własnym boisku podejmowała Spartę Wszemirów. Ekipa gospodarzy była pełni zmobilizowana, żeby wygrać i zakończyć rundę na drugim miejscu w tabeli. Jednakże były pewne obawy co do rywala - ten był dla nas nieobliczalny, a fakt, że Sparta to zespół młody, wybiegany i ambitny dodawał kolejnej dawki emocji. Banda Wszemirowa zjawiła się przy Kominiarskiej dopiero 15 minut przed meczem, z grupką kilkunastu kibiców i bez zmian na ławce rezerwowych. W Tomtexie zjawiło się 16 zawodników, ale Radek Dudek i Tomek Studnicki z powodu urazów woleli nie ryzykować i na murawę nie wchodzić. Pierwszy skład na Spartę wyglądał następująco: Słowiński; Walat, Nowacki, Gałkowski, T.Pondel; Baran, Semotyuk, Stasiak, Kozioł; Szczypior, Stawiński. Na ławce zasiedli: Brzezicki, Ciechacki, Domjan oraz debiutant - Drożdżyński. Na meczu z różnych przyczyn nie zjawili się między innymi Wisiecki, Siemczyk, Bryś, Szadyn oraz Miklas. 

       W spotkanie lepiej weszli gospodarze, którzy mimo, że nie grali pięknej piłki, to dochodzili do sytuacji strzeleckich. Zaczęło się od indywidualnej akcji Szczypiora. Sebastian dostał piłkę z głębi pola, minął 3 rywali i wbiegł w pole karne. Wyrzucony nieco do boku. zdecydował się kończyć akcję, ale fatalnie przestrzelił. Po chwili świetną sytuację miał Michał Stawiński, który mając przed sobą tylko bramkarza - trafił w słupek. Przewaga Widawy nie ustawała, a Wszemirów starał się głównie poprzez krótką wymianę podań i niesygnalizowany strzał pokonać Słowińskiego. Niestety dla nich - te strzały były zbyt lekkie. W 20 minucie bramka już paść powinna. Szczypior dostał idealne zagranie od Kozła i mając sporo czasu, sporo miejsca i przed sobą wyłącznie bramkarza...trafił w słupek! Fatum! W kolejnych akcjach swoich sił z dystansu próbowali Semotyuk, Stasiak oraz Pondel. O ile strzały tych pierwszych bramkarzowi nie sprawiały problemów, choć były celne, to kapitan Tomtexu - miał mocno rozregulowany celownik. Z resztą nie tylko on. W 28 minucie kolejną 100% sytuację miał Stawiński, który dostał świetną piłkę od Szczypiora. Michał mając przed sobą tylko bramkarza - zamiast strzelać, chciał go wyminąć... i za daleko się wypuścił, więc zagrożenia nie było. Nagle zaczął padać deszcz i zaczęło się to co najgorsze, czyli Sparta w odwecie zorganizowała 3 akcje. Najpierw sam na sam z napastnikiem rywali pojedynek wygrał Słowiński, potem znów to uczynił, ale nie dał rady za trzecim razem. Błąd dwójki stoperów i niepewna interwencja bramkarza spowodowała, że napastnik rywala trafił do pustej siatki. 0:1. Do końca pierwszej połowy "Widawianie" nie mogli się otrząsnąć i dali się zdominować, jednak liczne próby "Wszemirowian" z dystansu i parę akcji jeden na jeden - dobrze wyłapywał Słowiński. Do przerwy wynik nie uległ zmianie i w szatni Tomtexu musiało dojść do przebudzenia. Doszło nawet do jednej zmiany. Na murawie zameldował się Łukasz Ciechacki, który zmienił bezproduktywnego Piotra Barana. 
      
Choć drugą połówkę lepiej zaczęli gracze Widawy to i tak gra była daleka od ideału. Akcje były przekombinowane, brakowało dokładności i ostatniego podania, czy co ważniejsze - strzału. Taki stan rzeczy powodował kolejne rotacje w składzie, tak więc w 55 minucie słabo grającego Stawińskiego zastąpił Grzegorz Domjan. W końcu w 60 minucie udało się odczarować bramkę Wszemirowa. Na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Stasiak i po ziemi pokonał golkipera przyjezdnych, który w tej sytuacji mógł zachować się lepiej. Strzelona bramka dodała wielkiego wigoru w poczynania Tomtexu i po chwili już prowadził 2:1. Z prawego skrzydła dośrodkowywał Ciechacki, ale piłkę nad przedpole wybił bramkarz. Kłopot był taki, że wybił ją pod nogi Sebiastiana Szczypiora, który w końcu nie kalkulował i oddał mocny strzał z dystansu. Piłka po jego uderzeniu odbiła się jeszcze od pleców obrońcy Sparty i piłka wpadła do siatki. Nie minęło kilka minut i "Widawianie" znów poszli za ciosem. Ładną dwójkową akcją popisał się Stasiak ze Szczypiorem i w efekcie po podaniu Sebastiana - Marcin wpakował piłkę do pustaka. 3:1. W tym oto momencie na boisku zapanował większy spokój, a kwartet obrońców pierwszy raz od dłuższego czasu grał bardzo dobrze, nie pozwalając rywalowi na zbyt wiele - górne piłki zbijali T.Pondel i Nowacki (ten drugi nawet tak się poświęcił, że rozciął sobie łuk brwiowy w powietrznej walce), dolne padały łupem Walata i Gałkowskiego. Raz jedyny Widawianie zaspali po rzucie rożnym, kiedy to z bliskiej odległości uderzał napastnik "czarnych", ale tym razem na posterunku był Słowiński i wybił piłkę z linii bramkowej. Ostatnie 25 minut było czasem kiedy "Wszemirowianie" opadli już z sił. Przyczyniła się do tego jeszcze słuszna czerwona kartka dla pomocnika gości, za brutalny faul na T.Pondlu. Grający w osłabieniu Wszemirów - "pomarańczowo-czarni" dobili. Domjan zagrał dobrze z lewego skrzydła w pole karne do Kozła, a ten strzałem na dłuższy słupek nie dał żadnych szans bramkarzowi rywali. 4:1. W tym momencie gra Sparty się skończyła - nie potrafili oni sklecić żadnej składnej akcji - często wybijając piłkę na oślep lub oddając ją gospodarzom. W 70 minucie z urazem z boiska schodził Stasiak, a zmienił go Michał Brzezicki. 10 minut później zmęczonego Szczypiora zastąpił debiutant - Maciej Drożdżyński. Obie zmiany nie były złe. Drożdżyński zanotował kilka przechwytów i jeden strzał, a popularny "Gumiś" raz świetnie interweniował w defensywie i raz po jego strzale z dystansu piłka wylądowała na poprzeczce. Oprócz ich swoje sytuacje mieli Ciechacki i Semotyuk, ale ich strzały golkiper rywali - świetnie wybronił. Wynik już nie uległ zmianie i 4:1 wygrał Tomtex! 

Tomtex Widawa Wrocław - Sparta Wszemirów 4:1 (0:1)

Bramki: 2x Stasiak, Szczypior, Kozioł

Skład: Słowiński; Walat, Nowacki, Gałkowski, T.Pondel; Baran (46' Ciechacki), Semotyuk, Stasiak (70' Brzezicki), Kozioł; Stawiński (55' Domjan), Szczypior (80' Drożdżyński). 

      Mecz nie szedł nam po naszej myśli, ale po raz kolejny pokazaliśmy charakter i odrobiliśmy straty z nawiązką - dobrze grając w drugiej połowie. Dzięki tej wygranej zostaliśmy wicemistrzem jesieni i teraz musimy bardzo dobrze przepracować okres przygotowawczy. Najbliższe plany zostaną podane w nieodległym czasie. Teraz odpoczywamy, w sobotę jest klubowe zakończenie rundy, a od nowego roku bierzemy się mocno do roboty! 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [409]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Wyszukiwarka

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

Tomtex Widawa WrocławZorza Pęgów
Tomtex Widawa Wrocław 1:2 Zorza Pęgów
2020-08-05, 18:00:00
Tomtex Park, Wrocław - Widawa
    relacja »
spotkanie pucharowe
oceny zawodników »

Kalendarium

19

04-2024

piątek

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 1

Tabela ligowa

B-klasa » Wrocław II

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 18, wczoraj: 166
ogółem: 1 604 045

statystyki szczegółowe