W ubiegłą niedzielę zakończyły się zmagania w rundzie jesiennej B-klasy. W grupie drugiej odbyła się 13 seria spotkań w której mieliśmy kilka zaskakujących rezultatów. W czasie pauzy lidera - wicelider i challenger zmniejszyli do niego stratę, a fatalne serie przełamały Szewce i Szymanów.
1. Tomtex Widawa Wrocław - Sparta Wszemirów 4:1
W pierwszym starciu ostatniej kolejki rundy na Widawie spotkały się ekipy miejscowego Tomtexu i przyjezdnej Sparty Wszemirów. Faworytem byli podopieczni Tomasza Słowińskiego i nie mogli pozwolić sobie na stratę punktów z ambitnym i nieprzewidywalnym rywalem. Gdyby takowe Banda Wszemirowa ugrała oddaliłaby się bardziej od dołu tabeli. Mecz wcale nie był spacerkiem dla "Widawian", ale to tylko i wyłącznie za sprawą ich wielce nieskutecznej gry. Po pierwszej połowie prowadziła Sparta i zapowiadało się na sensacje, gdyż nie wiele tamtego dnia "pomarańczowo-czarnym" wychodziło. Na szczęście Tomtex się przebudził i wygrał ostatecznie 4:1. To zwycięstwo pozwoliło mu zachować pozycję wicelidera i na wiosnę do rewanżów przystąpią z tylko/aż 6 punktową stratą do Płomienia. Sparta Wszemirów patrząc przez pryzmat poprzednich lat - nieco zawiodła i na półmetku jest dziewiąta.
2. Błyskawica Szewce - Grom Ligota Piękna 6:4
Drugie spotkanie niedzielnego matchday'u odbyło się w Szewcach, gdzie przedostatnia w tabeli Błyskawica podejmowała czwarty od końca Grom. Obie drużyny ostatnio nie radzą sobie najlepiej, ale to Błyskawica nie wygrała od 14 września. Mecz tych drużyn miał być dla kogoś przełamaniem i okazał się końcem złej passy dla teamu Sławomira Matysiaka, który wygrał 6:4. Po tej porażce i po 3 klęsce w przeciągu 8 dni pracę w Ligocie stracił trener Jacek Wojciechowski, który od razu znalazł sobie zatrudnienie w C-klasowym PKS-ie Augustyn. Dzięki tej wygranej Szewce awansowały na 10 pozycję w tabeli i tracą do jedenastego Gromu tylko punkt! Nie zmienia to faktu, że po obu drużynach jesienią mogło spodziewać się więcej.
3. Kometa Kryniczno - Sparta Będkowo 3:2
W środku zmagań w 13 kolejce na przeciw siebie stanęły ekipy z Kryniczna i Będkowa. Obie drużyny dzieliła różnica 3 punktów i patrząc na to, że ostatnio "czerwono-czarni" ulegli 2:4 w Wszemirowie, a Sparta rozbiła 5:0 LKS Krzyżanowice, powodowało to, że faworytem byli przyjezdni. Jednakże Kometa na własnym boisku gra bardzo dobrze, przegrała dotychczas tylko w derbach z Malinką. Spotkanie Sparty i drużyny Michała Klina było zacięte i skończyło się wygraną gospodarzy 3:2, którzy dzięki tej victorii przeskoczyli Józefa Ulatowskiego i spółkę w tabeli. Ostatecznie kończąc rundę na szóstym miejscu. Sparta jest ósma.
4. LKS Krzyżanowice - SKS Głuchów Górny 2:1
W Krzyżanowicach odbyło się pierwsze spotkanie o 14. O tej też porze w hicie kolejki mierzyła się ekipa LKS-u i Astora z Głuchowa Górnego. Wyżej w tabeli stały notowania "czerwonych", ale w razie wygranej przeciwników - tamci by ich przegonili. Spotkanie stało na dobrym poziomie i do przerwy 1:0 prowadzili "ciemnozieloni". Po zmianie stron Marek Słowiński i spółka szybko odrobili stratę i w 70 minucie wyszli na prowadzenie, po tym jak kapitan gospodarzy pewnie wykorzystał karnego (chwilę wcześniej sam go wypracował i bramkarz dostał za faul czerwoną kartkę). W końcowym rozrachunku Krzyżanowice zwyciężyły 2:1 i tracą do podium tylko jeden punkt. Głuchów do "czerwonych" ma już pięciopunktową stratę, a do lidera aż trzynasto i pomyśleć, że to wszystko przez ostatnie 3 bolesne porażki...
5. Dąb Kuraszków - Silesia Szymanów 2:3
W przedostatnim spotkaniu jesieni w Kuraszkowie zmierzyły się ze sobą lubiące bardzo twardo grać ekipy Dębu i Silesii. Faworytem byli gospodarze, którzy co prawda grali w tej rundzie w kratkę, lecz zajmowali przed tym starciem 6 lokatę w stawce. "Szymanowianie" byli na samym dnie tabeli, śrubując niechlubną serię 8 porażek z rzędu. No i tutaj była niespodzianka, bo zespół Wojciecha Ziętka zwyciężył 3:2 i został okrzyknięty najlepszym z najgorszych spośród wszystkich grup B-klasy (najwięcej punktów spośród wszystkich ostatnich miejsc). Dąb spadł o jedną pozycję w stawce, a Silesia traci już do przedostatniej Błyskawicy i Startu tylko punkt, co wyrokuje nam ciekawą wiosnę.
6. Malinka Malin - Start Strzeszów 5:0
Ostatnia kolejka jesieni zakończyła się w Krynicznie. Tam grała trzecia siła ligi Malinka z outsiderem ze Strzeszowa. No i już przed meczem został poznany zwycięzca, bowiem Start zjawił się w delegacji tylko w siedmioosobowym składzie. Mogli oni mecz rozpocząć, ale przy stanie 5:0 dla Moskala i spółki zeszli z boiska, gdyż kontuzji doznał jeden z zawodników. Ostatecznie padł walkower i utrzymany został wynik z boiska, dzięki czemu gospodarze zainkasowali łatwe 3 punkty. Te pozwoliły im na zakończeniu rundy na najniższym stopniu podium. Strzeszów ma teraz całą zimę na szukanie wzmocnień, bo z taką grą daleko nie zajdzie!