Za nami 16 kolejka Wrocławskiej B-klasy grupy II. Dystansu do liderującego Płomienia nie trącą Widawa i Krzyżanowice. Z gry o tron praktycznie wypadła Malinka Malin. Dobra forma Szewc i Ligoty Pięknej. Fatalna seria Strzeszowa i Głuchowa Górnego. Jednakże o szczegółach w rozwinięciu!
W 16 serii gier nie mieliśmy żadnego podziału punktów. Cztery zwycięstwa odnieśli gospodarze i tylko raz triumfowali goście. W ubiegłą niedzielę strzelono łącznie 30 bramek, co daje średnią pięciu bramek na mecz. Jedyną ekipą, która musiała pauzować, była Silesia Szymanów.
1. Tomtex Widawa Wrocław - Start Strzeszów 11:0 (3:0)
We Wrocławiu nie zamierzają odpuszczać i raz po raz swoimi świetnymi wynikami naciskają na liderującego Płomienia Wisznia Mała. Tym razem "Widawianie" bez problemów uporali się z przedostatnim w stawce Startem Strzeszów. Zaaplikowali rywalom aż 11 bramek, nie tracąc przy tym żadnej. Jeżeli zaś chodzi o wyczyny strzeleckie to królował nie kto inny jak Radosław Dudek - autor czterech trafień. O jedno gorszy był jego partner z ataku - Daniel Szywała. "Strzeszowanie" ostatnie trzy mecze przegrali, a w ostatnich dwóch stracili 18 goli - nie strzelając chociażby ani jednego. Zespół Zbigniewa Klatta musi się jak najszybciej otrząsnąć, bowiem widmo spadku ciąży, a progresu nie widać, a do tego ta fatalna seria - 8 porażek z rzędu! Może przełamanie nastąpi już za tydzień? Rywalem będzie Dąb Kuraszków! Co do Tomtexu, to spisuje się wiosną zgoła inaczej niż Start - gromi, czego efektem jest aż 30 bramek strzelonych w 3 meczach! Dobre nastroje zatem panują w klubie z Kominiarskiej, ale najgorsze przed nimi, czyli maraton trudnych spotkań, na czele z najbliższym - hitem sezonu w Wiszni Małej!
2. Kometa Kryniczno - Płomień Wisznia Mała 0:2 (0:1)
Płomień po premierowej porażce w lidze z Krzyżanowicami musiał się odkuć, grając z Kometą Kryniczno. Łatwo podopieczni Marka Mrozińskiego nie mieli, ale sprostali zadaniu i pokonali gospodarzy 2:0. Tym samym kończąc też ich dobrą serię - 3 zwycięstw z rzędu. Teraz więc Łukasz Majchrowicz i spółka, jeżeli chcą myśleć o awansie do A-klasy, muszą za tydzień pokonać u siebie wicelidera - Tomtex Widawę. Drużyna Jacka Wojciechowskiego z kolei w derbach zagra o miejsce tuż za podium, czyli zmierzy się z czwartą w stawce Malinką Malin.
3. LKS Krzyżanowice - Malinka Malin 5:4 (2:2)
Hitem kolejki było starcie trzecich w stawce Krzyżanowic i czwartej Malinki. Zespół Marka Jarzynowskiego jesienią przegrał w Krynicznie 0:5 i teraz chciał wziąć odwet. Spadkowicz musiał wygrać, żeby ciągle marzyć o awansie. Podobnie zresztą Malinka, która w razie przegranej mogła pożegnać się z myślami o promocji wyżej. Spotkanie to nie zawiodło i było bardzo zacięte, co dowodzi wynik 5:4 dla LKS-u. Na nic się zdały dwie bramki Tomasza Moskala w końcówce, bowiem zabrakło czasu na trzecią. Tym samym Marek Słowiński i spółka nadal mają szansę na awans. Takowe właśnie straciła Malinka. Stracić drużyna Piotra Krykwińskiego może stracić nawet 4 miejsce, bowiem za tydzień w derbach zagra z piątą Kometą Kryniczno. Zespół spod Wrocławia zaś będzie pauzować.
4. Grom Ligota Piękna - Sparta Wszemirów 1:0 (0:0)
Niezły start zanotował beniaminek - Grom Ligota Piękna. Pod wodzą nowego trenera Mateusza Mikowskiego drużyna ta nie przegrała jeszcze meczu - notując dwie wygrane 5:0 z Silesią Szymanów i tą ostatnią - 1:0 ze Spartą Wszemirów. Nie byłoby jednak tej wygranej, gdyby nie gra do samego końca "Zielonych". W 87 minucie gola na wagę trzech punktów dał Łukasz Janiga. Tym samym Grom odbija się od dna i ma już odpowiednio 8 punktów przewagi nad strefą spadkową. Co do Wszemirowa to nic się nie zmieniło - nadal grają w kratkę i przegrywają minimalnie. W następnej kolejce Damian Karczewski i spółka udadzą się do Nowego Dworu grać z tamtejszą Spartą Będkowo. "Banda Wszemirowa" natomiast ugości u siebie najgorszy zespół w stawce, czyli Silesię Szymanów.
5. Błyskawica Szewce - Sparta Będkowo 3:0 (2:0)
Drugim zespołem z dołu stawki, który zaskakuje jest Szewska Błyskawica. Ta wygrała trzeci mecz na wiosnę i traci już tylko 3 oczka do miejsca piątego. Tym razem zespół Sławomira Matysiaka gościł u siebie Spartę Będkowo i wygrał pewnie 3:0. Jest to również seria pięciu meczów bez porażki (w tym 4 wygrane). Co do Będkowa, to ostatnio prezentuję się nijako - raz wygrywa, raz przegrywa. Co zatem będzie za tydzień z Ligotą Piękną? Szewce zaś w przyszłej kolejce "skrzyżują rękawice" z Astorem Głuchów Górny.
6. Dąb Kuraszków - Astor Głuchów Górny 3:1 (2:0)
Istny mecz na przełamanie odbył się w Kuraszkowie, gdzie miejscowy Dąb mierzył siły z Astorem Głuchów Górny. Nie tyle, że obie te ekipy na wiosnę nie wygrały - nie wygrywały też jesienią. LKKS miał serię trzech porażek z rzędu, SKS - pięciu! Miał ktoś się przełamać i byli to gospodarze, którzy wygrali pewnie 3:1. Tym samym Kuraszków przegonił w tabeli Głuchów i przybliżył się w stronę utrzymania. Może teraz rozpoczną jakąś serię? Zobaczymy jak będzie za tydzień ze Strzeszowem. Drużyna Michała Grzybowskiego z kolei z tygodnia na tydzień wygląda coraz mizernie i ciężko będzie im się w następnej kolejce, przełamać z będącą w gazie Błyskawicą Szewce.