KS Tomtex Widawa Wrocław - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Statystyki drużyny

Wyniki

Mecze sparingowe
Orla Korzeńsko 8:0 Tomtex Widawa Wrocław
Polonia II Jaksonów 1:6 Tomtex Widawa Wrocław
WKS Muchobór Wrocław 1:0 Tomtex Widawa Wrocław
Tomtex Widawa Wrocław 7:1 PKS Augustyn Wrocław
Orzeł Bukówek Tomtex Widawa Wrocław
Tomtex Widawa Wrocław 9:1 Mieszkańcy&Kibice
Sokół Kaszowo Tomtex Widawa Wrocław
Tomtex Widawa Wrocław 1:2 Zorza Pęgów

Aktualności

Podsumowanie 5 kolejki

  • autor: Tomtex, 2016-09-22 22:21

    W ubiegły weekend odbyła się piąta kolejka spotkań w grupie II wrocławskiej B-klasy. W niej emocji nie brakowało, a doszło również do kilku zmian w układzie ligowej tabeli. Kolejną porażkę odnotowała Wisznia Mała. Węgrów nie jest już liderem przegrywając u siebie z Krynicznem. Głuchów Górny minimalnie lepszy do Szewc. Nieznaczna wygrana Krzyżanowic z Malinem. Remis Będkowa ze Strzeszowem. Fenomenalne przełamanie Urazu, a także nowy lider, po zwycięstwie Widawy w Skarszynie! Więcej jednak w rozwinięciu!

W ramach piątej kolejki tradycyjnie rozegrano siedem spotkań. Sześć w niedziele i jedno w sobotę.

1. Płomień Wisznia Mała - Grom Ligota Piękna 1:2 (1:1). Bramki: Szulc/Gronowski, Duliba

  Kolejka numer pięć rozpoczęła się w sobotę, w Wiszni Małej, gdzie Płomień jako gospodarz miał podejmować Grom Ligotę Piękną. Oba zespoły zjawiły się pod Wrocławiem w bardzo okrojonych składach, ale ostatecznie to zespół Wiesława Mroza wygrał 2:1 po golach Grzegorza Gronowskiego i Bartosza Duliby. Jedynego gola dla miejscowych i to jeszcze dającego prowadzenie 1:0 strzelił Robert Szulc. Ostatecznie Grom odskoczył Płomieniowi na siedem punktów i wskoczył tuż za ligowe podium. Co do teamu Romana Piworowicza to ciągle zawodzi i tej jesieni raczej nie włączy się do walki o A-klasę! W następnej kolejce Wisznia Mała uda się do Szewc na starcie z miejscową Błyskawicą. Z kolei Ligota Piękna u siebie ugości Perłę Węgrów!

2. Perła Węgrów - Kometa Kryniczno 3:7 (0:2). Bramki: 2x Goliński, Mszyca/4x Synowiec, Gmyrek, Sawzdargo, Leśniowski

    W Węgrowie miało dojść do jednego z dwóch hitów piątej kolejki. Miejscowa Perła, czyli lider tabeli, bez straty ani jednego punktu mierzył się z czwartą w stawce Kometą Kryniczno. Dla "Dumy Węgrowa" był to jeden z poważniejszych sprawdzianów, który miał powiedzieć, czy ta drużyna rzeczywiście jest poza zasięgiem innych. Ten test miejscowi oblali, można powiedzieć nawet, że do niego nie podeszli. Mimo, że to spotkanie było niezwykle zacięte, to jednak lepiej sprawowali się gracze Jacka Wojciechowskiego. Ci do przerwy prowadzili tylko 2:0, ale w drugiej odsłonie rozwiązali worek z bramkami. Ostatecznie skończyło się na pogromie - 7:3, a w końcu jak się strzela, przypomniał sobie Marcin Synowiec, który czterokrotnie pokonywał bramkarza rywali. Przez tą porażkę Perła została dogoniona przez Kometę w ligowym zestawieniu i było już wiadome, że w Skarszynie, kto by nie wygrał - zabierze "pomarańczowo-czarnym" - pozycję lidera. Oznacza to tylko i wyłącznie fakt, że w grupie II nie można nikogo koronować po kilku kolejkach i że poziom w niej jest jak na B-klasę - niezwykle wyrównany! 25 września Kryniczno u siebie zagra z outsiderem - Odrą Uraz, z kolei Węgrów uda się do Ligoty Pięknej na starcie z Gromem.

3. SKS Głuchów Górny - Błyskawica Szewce 1:0 (1:0). Bramka: Zajączkowski

    W Głuchowie Górnym miało dojść do przełamania złej passy, czyli rozpoczynającej się serii dwóch porażek z rzędu. Takowe odnotowały miejscowy SKS i przyjezdna Błyskawica Szewce. Jedni i drudzy mieli na swoim koncie tyle samo punktów, a więc w razie ewentualnego triumfu doszłoby do roszady miejscami. Zapowiadało się bardzo wyrównanie i tak też było, mecz z kolei zakończył się skromną wygraną ekipy Tadeusza Grzybowskiego - 1:0. Gola na wagę trzech punktów zdobył Zajączkowski. Wygrana dała awans SKS-owi na dziewiąte miejsce w tabeli. Team Sławomira Matysiaka z kolei znajduje się dwie pozycje niżej. W przyszłą niedzielę Szewce przed własnymi kibicami zagrają ze spadkowiczem - Płomieniem Wisznia Mała. Głuchów Górny natomiast w Strzeszowie, stanie w szranki ze Startem.

4. Malinka Malin - LKS Krzyżanowice 2:3 (1:3). Bramki: Rosiński, Moskal/2x Szewczak, Kordela

    Po meczu na Widawie, gdzie dwóch podstawowych graczy Malinki otrzymało czerwone kartki za próbę przeprowadzenia bójki we własnej drużynie (mowa o Jurzyście i Krykwińskim), nie rysowała się świetlana przyszłość dla ekipy Roberta Rosińskiego. Ta mierzyła się "u siebie" z LKS-em Krzyżanowice i trudno było jej powalczyć o cenne ligowe oczka, grając bez ani jednej zmiany. Ludowy Klub Sportowy to wykorzystał i wygrał nie bez problemów - 3:2. Dwa trafienia dla gospodarzy zanotował niezawodny duet "ligowców" - Rosiński-Moskal, z kolei dla Krzyżanowic strzelali Maciej Kordela i Łukasz Szewczak dwukrotnie. Ten ostatni przypomniał o sobie kibicom, bowiem kiedyś kilka lat grał w ekipie Ligoty Pięknej - w barwach Gromu. Wygrana pozwoliła LKS-owi pozostać na pozycji wicelidera. Co do Malinki to utrzymała się na ósmej lokacie. Już w następnej kolejce Krzyżanowice udadzą się na ciężki teren, do Wrocławia na Widawę, zaś Malin pojedzie na boisko outsidera, do Prusic na mecz z Krościną Wielką.

5. Sparta Będkowo - Start Strzeszów 2:2 (0:1). Bramki: 2x K.Mazij/Majchrowicz, M.Bociek

    W pierwszym spotkaniu rozegranym o godzinie 14, Sparta Będkowo w Nowym Dworze gościła Start Strzeszów. Gospodarze udanie weszli w sezon zdobywając siedem punktów w czterech spotkaniach. Goście z jednym oczkiem w dorobku - zamierzali w końcu się przełamać i wykorzystując dobry bilans spotkań z ekipą spod Trzebnicy - w końcu zainkasować komplet. To się jednak nie udało. Co prawda gracze Zbigniewa Klatta prowadzili po pierwszej połowie 1:0, ale w drugiej odsłonie nie udało im się zachować koncentracji i ostatecznie zremisowali 2:2. W pojedynku supersnajperów Łukasz Majchrowicz o bramkę okazał się gorszy od Kamila Mazija. Podział punktów nie cieszy nikogo, bowiem Będkowo straciło je u siebie, a Strzeszów był bliski wygranej, do której zabrakło pięciu minut bezbłędnej gry. W ramach szóstej kolejki dojdzie do "Spartańskich derbów", czyli pojedynku w Skarszynie. Co do Startu to o premierowe zwycięstwo jesienią zagra z SKS-em Głuchów Górny.

6. Odra Uraz - KS Krościna Wielka 9:0 (4:0). Bramki: 4x P.Hajek, 3x Zaremba, Hurkasiewicz, J.Hajek

    W drugim starciu rozegranym o 14 doszło do pojedynku outsiderów, czyli dwóch najgorszych zespołów na początku sezonu w grupie II, które przeniosły się latem z grupy I. Przedostatnia w tabeli, miejscowa, Odra Uraz "skrzyżowała rękawice" z ostatnią w stawce Krościną Wielką. To spotkanie miało, któremuś z zespołów dać przełamanie. No i dało...ale nikt nie spodziewał się, że będzie one odniesione w tak przekonywujący sposób. Uraz rozbił swojego dawnego adwersarza z grupy I - 9:0 i tym samym awansował na 12 miejsce w tabeli. Głównymi aktorami w tym pojedynku byli Przemysław Hajek i Piotr Zaremba, którzy łącznie siedmiokrotnie trafili do siatki rywala. Urazowi spadł kamień z serca i teraz w końcu mają nadzieje na lepsze czasy. Odra w następnej kolejce zagra w Krynicznie z Kometą. Krościna Wielka na chwilę obecną wygląda na głównego kandydata do spadku i jeżeli chce zmienić swój tragiczny los musi w końcu zapunktować. O to łatwo nie będzie, bo do Prusic przyjeżdża Malinka Malin.

7. Sparta Skarszyn - Tomtex Widawa Wrocław 2:3 (2:3). Bramki: Skura, Kotwicki/Miklas, T.Pondel, Grabowski

     Kolejka zakończyła się w Skarszynie, gdzie w hicie kolejki - wicelider i zarazem spadkowicz z A-klasy - Sparta podejmowała challengera - Tomtex Widawa Wrocław. Faworytem byli gospodarze, którzy tej jesieni ani razu nie stracili jeszcze punktów. Niestety nie zawsze ten co ma na papierze lepiej wyglądający skład - wygrywa i tak było i tym razem. Drużyna Tomasza Słowińskiego zagrała niezwykle ambitnie, mądrze taktycznie i...zaskoczyła przeciwnika. Po 30 minutach gry było już 3:0 dla "Widawian". Niestety do końca pierwszej odsłony, po dwóch indywidualnych błędach gości, wynik uległ zmianie i było już 3:2. To zapowiadało emocje w drugiej odsłonie. Takie też mieliśmy, ale głównie te niesportowe, na których rozwój znacznie wpłynął beznadziejnie sędziujący arbiter główny. Ten nie podyktował dwóch ewidentnych karnych dla Widawy, a także nie wyrzucił z boiska zawodnika "białych" za chamski i zarazem brutalny faul na Miłoszu Jagodzińskim. Również przy tym całym zamieszaniu szczęścia nie mieli gospodarze, którzy nie strzelili rzutu karnego i raz na pustą bramkę trafili w słupek! Koniec końców skończyło się na wygranej drużyny wrocławskiej - 3:2, która dała jej samodzielny fotel lidera. Skarszyn przegrywając stracił łatkę niepokonanych i spadł z ligowego podium. O powrót na takowe team trenera Nowaka zagra u siebie ze Spartą Będkowo, natomiast Widawa o utrzymanie pozycji lidera powalczy u siebie z Krzyżanowicami.

 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [326]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Wyszukiwarka

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

Tomtex Widawa WrocławZorza Pęgów
Tomtex Widawa Wrocław 1:2 Zorza Pęgów
2020-08-05, 18:00:00
Tomtex Park, Wrocław - Widawa
    relacja »
spotkanie pucharowe
oceny zawodników »

Kalendarium

16

04-2024

wtorek

17

04-2024

środa

18

04-2024

czwartek

19

04-2024

piątek

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 1

Tabela ligowa

B-klasa » Wrocław II

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 4 gości

dzisiaj: 113, wczoraj: 145
ogółem: 1 603 718

statystyki szczegółowe