KS Tomtex Widawa Wrocław - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Statystyki drużyny

Wyniki

Mecze sparingowe
Orla Korzeńsko 8:0 Tomtex Widawa Wrocław
Polonia II Jaksonów 1:6 Tomtex Widawa Wrocław
WKS Muchobór Wrocław 1:0 Tomtex Widawa Wrocław
Tomtex Widawa Wrocław 7:1 PKS Augustyn Wrocław
Orzeł Bukówek Tomtex Widawa Wrocław
Tomtex Widawa Wrocław 9:1 Mieszkańcy&Kibice
Sokół Kaszowo Tomtex Widawa Wrocław
Tomtex Widawa Wrocław 1:2 Zorza Pęgów

Aktualności

Relacje z meczów z Krzyżanowicami i Będkowem

  • autor: Tomtex, 2016-10-12 23:19

   Z wielkim opóźnieniem prezentujemy zaległe opisy spotkań z Krzyżanowicami i Będkowem. W tych meczach kibice Widawy przeszli ze skrajności w skrajność. Najpierw problemy kadrowe i klęska z LKS-em, a tydzień później niemalże najmocniejszy skład i niezwykle łatwy triumf nad Spartą.

   Mecz ligowy 25 września był spotkaniem Widawy z Krzyżanowicami. Po wygranej w Skarszynie "Widawianie" mieli nadzieje na kolejne zwycięstwo, zwłaszcza, że na własnym boisku radzą sobie bardzo dobrze. Niestety w spotkaniu z LKS-em trener Tomasz Słowiński nie mógł skorzystać z wielu ważnych zawodników; Miłosza Jagodzińskiego, Piotra Miklasa, Jakuba Brysia, Miszy Andrunyka, Łukasza Michalskiego i Marcina Stasiaka. Wiele zmian kadrowych, zmiany pozycji i ogólnie brak ławki rezerwowych (jedyna zmiana - rekonwalescent - Patryk Żebryk). Co do Krzyżanowic to były niezwykle zmotywowane, zjawiły się na spotkaniu niemalże w najsilniejszym składzie i to było widoczne na boisku!

     Mecz zaczął się najgorzej jak mógł dla naszej drużyny, bowiem już w pierwszej akcji - Krzyżanowice oddały groźny strzał, który na rzut rożny zbił Wojciech Kosiński. Po chwili jednak musiał już wyciągnąć futbolówkę z siatki, po tym jak głównie nie popisali się jego koledzy z formacji defensywnej. Do rywala piłkę podał Tomasz Studnicki i po chwili został okiwany przez prawego pomocnika gości. Ten wbiegł z nią w pole karne, bez większego wysiłku. Tam "na raz" poszli Tomasz Słowiński i Andrzej Semotyuk, a młody gracz przeciwników strzałem między nogami wychodzącego z bramki Kosińskiego otworzył wynik spotkania. 0:1. Szybko strzelony gol ułatwił zadanie LKS-owi, który nie pozwalał Tomtexowi na wiele, świetnie się bronił i raz po raz wyprowadzał groźne ataki. Na lewej stronie obrony ze skrzydłowym Krzyżanowic nie radził sobie Studnicki i to właśnie z tej strony szły akcje "granatowych". W 28 minucie było już 2:0 i to po kolejnym beznadziejnym błędzie naszej defensywy, która po prostu statystowała i sprezentowała bramkę Ludowemu Klubowi Sportowemu i ta wyglądała tak samo jak ta pierwsza. 0:2. Po tej sytuacji kilka razy świetnie interweniował Kosiński, ale jego udane interwencje tylko odłożyły nieuniknione, czyli tracenie kolejnych bramek. W 35 minucie było już 0:3 i to po kolejnym błędzie naszej defensywy, ale także i...sędziego. Z dystansu strzelał gracz przeciwników i piłkę do boku odbił Kosiński. Niestety na tyle pechowo, że w porę do futbolówki dobiegł rywal i wpakował futbolówkę do siatki, jednakże był na ewidentnym spalonym, czego sędzia nie zobaczył. 0:3. Nie był to koniec widawskiej tragedii, bowiem nie tylko defensywa była dziurawa jak szwajcarski ser, ale przede wszystkim w ofensywie wyglądało to fatalnie. Totalna niemoc, zero ładu, zero składu i brak strzałów na bramkę. Tuż przerwą Krzyżanowice to wykorzystały po raz czwarty i to...po raz kolejny po fatalnym błędzie "Widawian". Źle rozegrany rzut rożny przez Tomtex, brak strzału na przedpolu, kontra LKS-u - długa piłka za plecy obrońców, której w porę nie zbił Piotr Uliński. Po chwili zabrał się z nią napastnik przyjezdnych, minął "na szybkość" Semotyuka i strzałem obok Kosińskiego, który nie zdecydował się na wyjście z bramki (to był jego błąd) podwyższył prowadzenie. 0:4. W przerwie polecenia były proste - trzeba było zachować twarz, zagrać ofensywnie i pokusić się o jakieś gole.


     Druga odsłona była już mniej intensywna, ale za to bardziej wyrównana, w której w końcu swoje szanse miała Widawa. Zaczęło się jednak od kolejnego fatalnego błędu i bramki dla Krzyżanowic. Jeden z graczy tej drużyny z łatwością wpadł z piłką w pole karne i oddał strzał w długi róg bramki obok bezradnie interweniującego Kosińskiego. 0:5. Dopiero po tej sytuacji lepiej zaczęła radzić sobie Widawa, która oddała kilka strzałów, niestety niecelnych albo zbyt lekkich by zaskoczyć golkipera przyjezdnych. Swoich sił próbowali Grabowski, T.Pondel i Słowiński. Gola strzelił jednak ten pierwszy, ładnym i zarazem precyzyjnym przy samym słupku, uderzeniem sprzed pola karnego. 1:5. W samej końcówce szansę na zmniejszenie rozmiarów porażki miał Słowiński, ale mając przed sobą tylko bramkarza - nie oddał strzału od razu i w trzecie tempo było już to bezcelowe. W między czasie, w 75 minucie na boisku za bezproduktywnego Ulińskiego pojawił się po kontuzji - Patryk Żebryk, ale było to tylko wejście na odnotowanie występu, a nie na to, żeby coś już w tym meczu zmienić. Skończyło się na blamażu, czyli klęsce - 1:5.

B-klasa:

Tomtex Widawa Wrocław - LKS Krzyżanowice 1:5 (0:4)

Bramka: Grabowski

Skład: Kosiński; Siwak, Słowiński, Semotyuk, Studnicki; Kozioł, Iwanicki, Kędzior, Uliński (75' Żebryk), T.Pondel; Grabowski

Rozkład bramek:

0:1 - gol dla Krzyżanowic (5 minuta)
0:2 - gol dla Krzyżanowic (28 minuta)
0:3 - gol dla Krzyżanowic (35 minuta)
0:4 - gol dla Krzyżanowic (43 minuta)
0:5 - gol dla Krzyżanowic (63 minuta)
1:5 - Grabowski as. Siwak (75 minuta)

    Ogromny kubeł zimnej wody spadł na drużynę Widawy w ubiegłą niedzielę. Gracze Tomasza Słowińskiego zagrali beznadziejne spotkanie, popełniali multum prostych błędów, które świetnie wykorzystywały Krzyżanowice. Z tej klęski trzeba wyciągnąć wnioski i w następnych spotkaniach punktować.

Galeria zdjęć:

 

    Tydzień później, w pierwszą październikową niedzielę mieliśmy za zadanie udowodnić, że blamaż z Krzyżanowicami był tylko i wyłącznie wypadkiem przy pracy. Pojechaliśmy na trudny teren do Nowego Dworu, gdzie przecież nigdy jeszcze nie cieszyliśmy się z wygranej. Tutaj już takich problemów kadrowych w końcu nie było. Do składu wrócili Andrunyk, Miklas, Stasiak, Michalski i Bryś, no i od razu widać było różnicę. Praktycznie najmocniejszy skład i to miało odzwierciedlenie przez 90 minut gry.

    Od samego początku Widawa rzuciła się na Będkowo i już w trzeciej minucie mogła cieszyć się z objęcia prowadzenia. Strzał Miklasa do boku zbił bramkarz gospodarzy, a do dobitki w porę dobiegł Słowiński, który mocnym strzałem pod poprzeczkę otworzył wynik spotkania. 1:0. Po tej sytuacji nadal "Widawianie" nie poprzestawali, nadal nacierali i gdyby nie ogrom obronionych strzałów przez golkipera "czerwono-białych". Na bramkę rywali strzelali Słowiński, Miklas, Grabowski, T.Pondel oraz Stasiak, ale jako pierwszy z grona wymienionych, sposób na golkipera znalazł Pondel, który dostał podanie w pole karne od Grabowskiego i ładnym, technicznym strzałem pod poprzeczkę - zdobył gola. 2:0. Po zdobyciu drugiej bramki nadal Tomtex nie poprzestawał na ofensywnej grze, nie dając wytchnienia gospodarzom. Ci momentami ofiarnie się bronili, a wielokrotnie ratował ich nie tylko dobrze broniący golkiper, ale także słupek. Tak było po strzałach Miklasa i Grabowskiego. Często też zdarzało się, że obrywał piłkołap za bramką "Spartan". Niemoc strzelecką przełamał w 34 minucie Miklas, który udanie dobił mocny strzał Grabowskiego! 3:0. Do przerwy mimo jeszcze kilku okazji strzeleckich nie udało się już wpisać na listę strzelców. Co do "miejscowych" to przez pierwsze 45 minut oddali jeden, jedyny, celny strzał na bramkę, który Andrunyk udanie odbił do boku.
     W drugich 45 minutach obraz gry się nie zmienił. Ciągle atakowała Widawa, a Będkowo nie potrafiło na poważnie zagrozić bramce strzeżonej przez Andrunyka. Jak się strzela pokazali przyjezdni. W 58 minucie po szybki ataku, piłkę jak na tacy wyłożył Miklasowi - T.Pondel, a gracz z numerem 4 na plecach strzelił swojego drugiego gola w niedzielne popołudnie. 4:0. Nie minęło 120 sekund, a było już 5:0. Słowiński zagrał na przedpole do Grabowskiego, ten minął rywala i mocnym, mierzonym strzałem przy dalszym słupku - pokonał bramkarza przeciwników. Po tej sytuacji doszło do zmian kadrowych w Widawie. Za Andrunyka wszedł Kosiński, za Michalskiego - Semotyuk, a za Słowińskiego - Bryś. Te roszady nie zmieniły jakości grania, bowiem nadal na boisku bezapelacyjnie dominowała jedna drużyna, która raz po raz wpisywała się na listę strzelców. W 63 minucie, technicznym strzałem przy słupku, bramkarza zaskoczył Kozioł. 6:0. Trzy minuty później natomiast w dość podobny sposób uczynił to Miklas, kompletując tym samym hattricka. 7:0. Do końca meczu jeszcze kilka okazji Widawa musiała zmarnować, ale strzeliła jeszcze dwa gole. Najpierw po podaniu Grabowskiego piłkę w siatce umieścił Pondel. 8:0.  Strzelanie zakończył po świetnym zagraniu Kozła, uderzeniem do "pustaka" - Bryś. 9:0.

Sparta Będkowo - Tomtex Widawa Wrocław 0:9 (0:3)

Bramki: 3x Miklas, 2x T.Pondel, Słowiński, Grabowski, Kozioł, Bryś

Skład: Andrunyk (62' Kosiński); Siwak, Michalski (63' Semotyuk), Stasiak, Studnicki; T.Pondel, Iwanicki, Słowiński (65' Bryś), Kozioł, Grabowski; Miklas

Rozkład bramek:

0:1 - Słowiński as. Miklas (3 minuta)
0:2 - T.Pondel as. Grabowski (11 minuta)
0:3 - Miklas as. Grabowski (34 minuta)
0:4 - Miklas as. T.Pondel (58 minuta)
0:5 - Grabowski as. Słowiński (60 minuta)
0:6 - Kozioł as. Słowiński (63 minuta)
0:7 - Miklas bez asysty (66 minuta)
0:8 - Pondel as. Grabowski (83 minuta)
0:9 - Bryś as. Kozioł (90 minuta)

Galeria zdjęć:

    Świetny mecz! Fantastyczna reakcja! Rehabilitacja za Krzyżanowice! Przełamane fatum Nowego Dworu i najwyższa porażka Sparty u siebie od lat! W końcu udaliśmy się w delegacje w mocnym składzie i to przyniosło efekt. Zdeklasowaliśmy miejscowych i gdyby lepsza skuteczność wynik mógłby brzmieć - nawet 15:0.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [315]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Wyszukiwarka

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

Tomtex Widawa WrocławZorza Pęgów
Tomtex Widawa Wrocław 1:2 Zorza Pęgów
2020-08-05, 18:00:00
Tomtex Park, Wrocław - Widawa
    relacja »
spotkanie pucharowe
oceny zawodników »

Kalendarium

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

26

04-2024

piątek

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 1

Tabela ligowa

B-klasa » Wrocław II

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 37, wczoraj: 263
ogółem: 1 604 327

statystyki szczegółowe