KS Tomtex Widawa Wrocław - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Statystyki drużyny

Wyniki

Mecze sparingowe
Orla Korzeńsko 8:0 Tomtex Widawa Wrocław
Polonia II Jaksonów 1:6 Tomtex Widawa Wrocław
WKS Muchobór Wrocław 1:0 Tomtex Widawa Wrocław
Tomtex Widawa Wrocław 7:1 PKS Augustyn Wrocław
Orzeł Bukówek Tomtex Widawa Wrocław
Tomtex Widawa Wrocław 9:1 Mieszkańcy&Kibice
Sokół Kaszowo Tomtex Widawa Wrocław
Tomtex Widawa Wrocław 1:2 Zorza Pęgów

Najnowsza galeria

Tomtex Widawa Wrocław - jesień 2018
Ładowanie...

Aktualności

B-klasa: Wywalczone trzy punkty!

  • autor: Tomtex, 2017-05-26 00:07

    W minioną niedzielę Tomtex Widawa Wrocław rozgrywał pierwsze z pięciu ostatnich, zaplanowanych spotkań do końca sezonu. "Widawianie" przed własną publicznością podejmowali szósty w stawce Głuchów Górny i wcale nie byli murowanymi faworytami tego starcia. Ostatecznie gracze Tomasza Słowińskiego zgarnęli komplet punktów, ale musieli się przy tym sporo natrudzić, bo osłabiony kadrowo przeciwnik - postawił trudne warunki! 

    W bardzo pogodne niedzielne przedpołudnie do Wrocławia na Widawę przyjechał szósty w tabeli - SKS Głuchów Górny. Ekipa Tadeusza Grzybowskiego wcale nie była skazywana na pożarcie, bowiem jesienią na własnym boisku bez większych problemów ograła Tomtex - 4:1. Teraz "Widawianie" mieli zamiar się odkuć i liczyły się dla nich tylko trzy punkty. 

    Przyjezdni zjawili się przy Kominiarskiej w dość okrojonym składzie, bowiem bez ani jednej zmiany. Sytuacja gospodarzy była tylko ciut lepsza, bowiem mogli skorzystać z dwóch rezerwowych; nominalnego bramkarza - Wojciecha Kosińskiego i obrońcy - Daniela Chałupki. Poza tym w pierwszym składzie wybiegli; Misza Andrunyk, Włodzimierz Siwak, Łukasz Michalski, Marcin Stasiak, Tomasz Studnicki, Miłosz Jagodziński, Tomasz Iwanicki, Karol Leszczyński, Tomasz Słowiński, Grzegorz Kozioł i Tomasz Pondel. Oznaczało to, że z różnych przyczyn na meczu nie zjawili się m.in Sebastian Zawada, Piotr Miklas, Michał Siwak i Wojciech Sroka. 

    Od samego początku spotkania lepiej na boisku poczynali sobie...przyjezdni z Głuchowa Górnego, którzy rzucili się na gospodarzy i już w pierwszej swojej akcji mogli pokusić się o gola, ba, mogli uczynić to tuż po pierwszym gwizdku sędziego. Jeden z graczy SKS-u zdecydował się na indywidualną szarżę przez połowę boiska. Z łatwością minął drugą linię Widawy i oddał strzał zaa pola karnego - nieznacznie niecelny, po którym futbolówka przeleciała tuż obok słupka bramki strzeżonej przez Andrunyka. W kolejnych minutach nadal lepiej wyglądali goście, którzy za wszelką cenę, chcieli "ustawić" sobie to spotkanie, strzelając najlepiej kilka goli. Zawodnicy tej drużyny byli za szybcy, za zwrotni i bardzo waleczni. Na nasze szczęście, także bardzo chaotyczni i w dogodnych sytuacjach nie potrafili oddać celnego strzału czy też zagrozić na poważnie bramce Tomtexu. Z czasem kiedy się "wyszaleli" - do głosu zaczęła Widawa, która raz po raz wyprowadzała groźne kontrataki. Po jednym z nich - ok 20 minuty przed szansą na gola stanął Pondel, po tym jak rzut wolny wykonywał Słowiński. Strzał kapitana "pomarańczowo-czarnych" odbił się od jednego z obrońców i trafił wprost pod nogi najskuteczniejszego gracza miejscowych w tym sezonie. Ten jednak mając przed sobą tylko golkipera - trafił wprost w niego! Dziesięć minut później "Widawianie" mogli cieszyć się z otwarcia wyniku po składnie wyprowadzonej kontrze. Kozioł prostopadle zagrał piłkę do Pondla, który pobiegł z nią w kierunku pola karnego przeciwników i oddał strzał, po którym futbolówka wpadła do sieci tuż przy dalszym słupku. 1:0. Po tej akcji Głuchów Górny mógł doprowadzić do remisu, po dość kontrowersyjnie podyktowanym rzucie wolnym (po rzekomym faulu Stasiaka na bardzo, a to bardzo niskim przeciwniku). Do piłki ustawionej na 20 metrze podszedł jeden z zawodników SKS-u i oddał mocny strzał, który zatrzymał się na poprzeczce! Kolejnym wartym odnotowania faktem była bezsensowna żółta kartka dla Słowińskiego za dyskusje z arbitrem. W 35 minucie Tomtex mógł podwyższyć prowadzenie, ale dogodnej sytuacji nie wykorzystał Pondel, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem - uderzył tuż obok dalszego słupka bramki przeciwników. Nie wykorzystane sytuacje w końcu się zemściły i tuż przed przerwą Głuchów Górny doprowadził do wyrównania. Daleka piłka zagrana za plecy obrońców Widawy. Ta zamiast paść łupem Andrunyka czy też Studnickiego - przechwycona została przez jednego z zawodników przeciwnika. Ten wykorzystał brak komunikacji między obrońcą a bramkarzem Tomtexu i strzałem do pustej bramki - doprowadził do wyrównania. Do przerwy mieliśmy zatem remis 1:1, który wcale nie zapowiadał łatwej drugiej połowy.
    W drugiej odsłonie Głuchów Górny tylko do 60 minuty sprawiał Widawie wielkie problemy, a potem we znaki dało się zmęczenie w jego szeregach. Najpierw jednak przed tym jak ataki przyjezdnych ustały, padły jeszcze dwa gole. Najpierw znowu prowadzenie odzyskała drużyna Słowińskiego. W 50 minucie z rzutu wolnego piłkę w pole karne świetnie zacentrował Michalski, a tam odnalazł się Pondel, który strzałem z główki trafił na 2:1. Długo z gola "Widawianie" się nie cieszyli. W 54 minucie po ręce Siwaka to goście mieli rzut wolny. Do jego wykonania podszedł kapitan Głuchowa Górnego i bezpośrednim strzałem zaskoczył źle ustawionego Andrunyka. 2:2. Po tym golu gospodarze wzięli się do odrabiania strat i przed godziną gry wyszli na prowadzenie, po składnie wyprowadzonym ataku. Pondel zagrał na wolne pole do Jagodzińskiego, a ten stanął w sytuacji sam na sam z bramkarzem i płaskim strzałem go pokonał. 3:2. Kilka minut później padł kolejny gol dla ekipy prowadzącej. Studnicki zagrał na przedpole do Pondla, a ten mając nieco miejsca i czasu przed bramką rywala - pięknym strzałem z powietrza - nie dał żadnych szans bramkarzowi! 4:2. Po tej sytuacji gra toczyła się głównie w środku pola, ale więcej z niej mieli Widawianie, którzy częściej zagrażali bramce przeciwników. Z czasem do swoich sytuacji dochodzili Jagodziński i Pondel, ale pierwszy zamiast strzelać w pierwszej fazie akcji, zbytnio przekombinował i zbyt długo przyjmując futbolówkę - został zablokowany przez obrońców. Auto hattricka natomiast zamiast podawać do lepiej ustawionego Chałupki (który pojawił się na murawie w 75 minucie za Jagodzińskiego) - przegrał pojedynek jeden na jeden z bramkarzem. W 80 minucie Tomtex przeprowadził ostatnią zmianę a Słowińskiego zmienił Kosiński. Nominalny bramkarz mógł wpisać się na listę strzelców, ale mając przed sobą pustą bramkę, zbyt długo składał się do uderzenia i w ostatniej chwili piłkę złapał golkiper Głuchowa Górnego. Mimo nieskuteczności tuż przed końcowym gwizdkiem gospodarze podwyższyli prowadzenie. Iwanicki w kontrze zagrał to Pondla. Ten popędził z piłką w kierunku bramki rywali. W polu karnym wygrał przebitkę z obrońcą i zaskakującym strzałem z lewej nogi, pod poprzeczkę - zaskoczył golkipera. 5:2. Jeszcze jeden raz do końca spotkania sędzia musiał użyć swojego notatnika. W 90 minucie żółty kartonik za odkopnięcie piłki po gwizdu (taka była bowiem interpretacji arbitra) - otrzymał Siwak. Ostatecznie Tomtex Widawa Wrocław zwyciężył 5:2 i do pozycji wicelidera traci już tylko trzy punkty.

B-klasa:

Tomtex Widawa Wrocław - SKS Głuchów Górny 5:2 (1:1)

Bramki: 4x T.Pondel, Jagodziński

Skład: Misza Andrunyk; Włodzimierz Siwak, Łukasz Michalski, Marcin Stasiak, Tomasz Studnicki; Tomasz Pondel, Tomasz Iwanicki, Karol Leszczyński, Tomasz Słowiński (80' Wojciech Kosiński), Grzegorz Kozioł; Miłosz Jagodziński (75' Daniel Chałupka)

Żółte kartki: Słowiński (za dyskusje z arbitrem), Siwak (za niesportowe zachowanie)

Rozkład bramek:

1:0 - T.Pondel as. Kozioł (30 minuta) 
1:1 - gol dla Głuchowa Górnego (42 minuta) 
2:1 - T.Pondel as. Michalski (50 minuta) 
2:2 - gol dla Głuchowa Górnego (54 minuta) 
3:2 - Jagodziński as. T.Pondel (59 minuta) 
4:2 - T.Pondel as. Studnicki (63 minuta) 
5:2 - T.Pondel as. Iwanicki (90 minuta)

Galeria zdjęć

    Bardzo trudne warunki postawił naszej drużynie - Głuchów Górny, ale my wykorzystaliśmy jego słabości, mieliśmy więcej szczęścia i udanie spożytkowaliśmy swoje doświadczenie. Nie graliśmy wielkiego spotkania, ale konsekwentnie dążyliśmy odo celu i zwyciężyliśmy. Dzięki zdobyciu trzech oczek tracimy do wicelidera zaledwie trzy oczka. 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [342]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Wyszukiwarka

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

Tomtex Widawa WrocławZorza Pęgów
Tomtex Widawa Wrocław 1:2 Zorza Pęgów
2020-08-05, 18:00:00
Tomtex Park, Wrocław - Widawa
    relacja »
spotkanie pucharowe
oceny zawodników »

Kalendarium

19

04-2024

piątek

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 1

Tabela ligowa

B-klasa » Wrocław II

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 20, wczoraj: 166
ogółem: 1 604 047

statystyki szczegółowe